Fudakowski: Polska nie jest żerowiskiem, ma swoich obrońców

Rozmowa ze Stanisławem Fudakowskim, sekretarzem Stowarzyszenia „Godność”, absolwentem KUL, psychologiem, uczestnikiem strajku w sierpniu 1980 i przewodniczącym komitetu strajkowego w Stoczni Gdańskiej przeciwko stanowi wojennemu w grudniu 1981, członkiem Prezydium I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”, w lutym 1982 r. skazanym na 3,5 roku pozbawienia wolności.

Rozmawia Artur S. Górski.

fot.ipn.gov.pl

System realnego socjalizmu runął, gdyż polityczne i wojskowe realia były takie, że władze musiały postawić na przemiany i zamienić „Kapitał” Karola Marksa na kapitał w walutach. Co w latach 1980-89 było ważniejsze działania służb specjalnych, czy społeczna niechęć do systemu PRL i nastrój buntu?

Nastrój buntu został wykorzystany jako łagodna dla ludzi władzy zjeżdżalnia. Zabieg się udał. Podpisano porozumienia, ale zwiedziono ludzi, tak rozentuzjazmowanych, pobudzonych emocjonalnie, że wysiadła w nich zdolność rozumnego przewidywania. Przygotowania w tzw. obozie socjalistycznym szły na poziomie służb specjalnych oraz ich dysponentów na Kremlu. Oni wiedzieli, że eksplozja musi nastąpić i trzeba ją zamienić na implozję. Euforia 1980-81 określana jest jako „karnawał Solidarności”. 13 grudnia nastąpił szok w części społeczeństwa, jak i tych, którzy przygotowali i wykonali zamach. Oni zobaczyli, że znalazło się kilka tysięcy „wariatów”, którzy stanęli w obronie narodu, zaprotestowali otwarcie i poszli za to do więzień.

Stanisław Fudakowski/facebook

W szlachetnym, ale nieracjonalnym odruchu romantyzmu?

Owszem, ale w nas nie tylko emocje działały. Nie kalkulowaliśmy, chcieliśmy pokazać, że mamy słuszność i naszą rację. Byliśmy żołnierzami Leonidasa w wąwozie Termopile. Potem potraktowano nas jak nieznaczący epizod. Gdy przyszedł czas zmian „wyłączono” nas z życia publicznego. Nie przebiliśmy się na High way, nas usunięto przez manipulowanie informacją i wycinano poprzez usłużne media. Rozstrzelano nas informacyjnie. Nie po raz pierwszy. Ten zabieg był stosowany przez pół wieku. Polacy nie mieli mieć autentycznych przywódców, ale podstawione figury. To PZPR-owska kadra, która doznała wstrząsu po 14 sierpnia 1980 roku. Zobaczyli na murach publicznie wystawione symbole – orla w koronie, religijne akcenty, hasła. Monopol partyjny pękł.

„Solidarność” w 1980 roku nie była antypezetpeerowska. Co dziewiąty związkowiec, nawet w jej Komisji Krajowej (KKP, od września 1981 KK), był członkiem PZPR.

– By mieć wpływ na bieg spraw partia wpompowała w „Solidarność” maksymalną liczbę swoich ludzi, około miliona. Do tego dochodzi grono pozyskanych kolaborantów.

31 sierpnia 1988 roku, po okresie marazmu i zniechęcenia, sytuacja przyśpiesza po spotkaniu wpływowych przedstawicieli reżimu Kiszczaka i Cioska z trzema panami, ich agentami. Przespaliśmy początek przemian, daliśmy się rozegrać?

– Społeczeństwo było zmęczone, spacyfikowane stanem wojennym, pod pręgieżem strachu żyło 45 lat, z małą przerwą.   

Istniały oazy wolności…

– Były nieliczne uczelnie, był ROPCiO, wydawnictwa poza cenzurą. Ale oni byli za słabi. Tuż po podpisaniu porozumień w 1980 r. w czterech miastach, a już bardzo wyraźnie podczas pierwszego zjazdu krajowego, konwentykle różnej maści zastanawiały się jak zaprząc wielki ruch społeczny w realizację ich politycznych i ideologicznych interesów. A te, co czas pokazał, nie pokrywały się z interesem nadrzędnym, którym jest naród i państwo oraz oczyszczenie głów rodaków z trucizny aplikowanej na dystansie 45 lat. Zwyciężył egocentryzm polityczny i interes układów w relacji do PZPR. Pod koniec lat 80 powiedzieli: robimy wystawkę pod nazwą „demokracja”, czyli wioskę potiomkinowską dla ludu. Będziemy się zmieniać u steru, by się kręciła karuzela, ale nie będziemy sobie zaglądać w przeszłość. Przyznał to otwarcie i głośno obejmując urząd premiera koalicyjnego rządu Mazowiecki w 1989 roku (w expose: Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy – dop. red.).    

W rządzie byli generałowie Kiszczak i Siwicki, prezydentem wybrano Jaruzelskiego. Naród bezwolny poddany został drastycznej, ideowej i materialnej obróbce.

– Coś trzeba było ludowi rzucić, aby milczał. Przecież w większości myśmy to łupiestwo zaakceptowali, gdyż pewnego dnia obudził się pan Górski ze swoją „wiewiórką”, poszli do marketu i zobaczyli z radością, że na półkach jest mnóstwo kolorowego towaru.

Jak w Pewexie. Ucieszyli się, ale z rezerwą…

– Ale się ucieszyli i zapomnieli, że to pułapka. Dysponenci emocji przepuścili rodaków przez markety, które rosły jak grzyby po deszczu na wysuszonym, wygłodniałym rynku, nastawiając naród konsumpcyjnie. Po latach przyszła kolej na kolejny etap, na infantylizowanie młodego pokolenia. Ono obejmie niebawem władzę i w rzeczywistości wyświetli nam realny film „Król Maciuś I”.

Transformacja i prywatyzacja z lat 1988-91 to było wrogie przejęcie?

– Wykorzystano rozbicie inteligencji. Nie tylko jako warstwy społecznej wytworzonej w naszej części Europy, ale jako zdolność do postrzegania i analizy. Chodziliśmy do pracy, coś tam działaliśmy, ale nie zagrażaliśmy, byliśmy jak sparaliżowani. Na czele i na wystawie miał być Wałęsa, Mazowiecki, czasem Frasyniuk, Kuroń. Oni mieli się kojarzyć z „Solidarnością”, która została zepchnięta do narożnika, wtłoczona w schemat, psycholingwistycznie (proces psychologiczny przetwarzania informacji językowych – dop. red.). Wpisana w kontekst ogólny, a przecież ona wyrosła z bólu i z buntu Polaków, była naszym, niepowtarzalnym i polskim „wypiekiem”. Zrobiono z niej dźwigar do robienia interesów na zachodzie i na wschodzie. W Gdańsku wybudowano gigantyczne ECS. Co centrum ideologii ma wspólnego z „Solidarnością”, skoro stało się siedzibą lewacko–liberalnego środowiska. Nam nie trzeba ideologii. Potrzeba dobrych gospodarzy, mocnej rodziny i sprawnej siły budującej i chroniącej państwo, czyli wojsko, policja, sądy, sprawne urzędy. Uderzenie psychologiczne i godnościowe w Wojsko Polskie jest dywersją, służącą obcym interesom, którym zależy na osłabieniu nurtu niepodległościowego, na tym, aby Polacy zatracili orientację i rozum. Byśmy się roztopili w magmie.

Od lat 80 otworzyliśmy się i nasz kraj na neoliberalną doktrynę, przywiezioną przez gracza giełdowego George´a Sorosa i krzewicieli idei „otwartego” świata i społeczeństwa.

Nie byliśmy przygotowani, nie mieliśmy wiedzy politycznej. Do dzisiaj z tym nie jest dobrze. Wysoka fala informacyjna, biegnąca przez głowy Polaków – i nie tylko nas, powoduje, że nie jesteśmy zdolni do przemiany informacji w wiedzę. Czym innym jest informacja, czym innym wiedza. Zalewa nas informacja, która ma nas wypłukać z tożsamości, z myślenia, z kontaktu z rzeczywistością. Wstawia się w to miejsce virtual.

Chcieliście wolności, to ją macie. Są paszporty, markety, jest telewizja i jest zabawa…

– Polacy potrafili walczyć, jak Spartanie od Leonidasa, płacili za wolność krwią i więzieniem. Decydenci i dysponenci operują prostymi metodami psychologicznymi: „skoro tak się upieracie przy wolności, to my się zgadzamy”. Podstawili w miejsce wolności wolność wyboru. Ten sam dźwięk, wyraz, inne znaczenie. Przepuszczono nas przez markety. Możemy jeść do przesytu i pić ile wlezie. To nie jest wolnością. Gdy siedzieliśmy w więzieniu przychodził ubek i z „troską” o nas i o nasze rodziny namawiał, proponował wyjście. Potrzebował tylko podpisu. Kazaliśmy mu się wynosić. Siedzieliśmy dalej – jako ludzie wolni.

Paradoksalnie wolni w więzieniu.

– Wybór wolności jest wolnością, nie wolność wyboru. Wybór wolności jest klasą, zagraża tym, którzy chcą o nas i za nas decydować. Łączy się z odwagą, z rozumem, z klasą, ze świadomością, że o wolność stale trzeba dbać, jak o ulubiony ogródek. Co dzień jesteśmy atakowani wolnością wyboru: w hipermarketach, z ekranu telewizora, przez reklamy. To nas spłaszcza, nasila egocentryzm, powoduje, że ludzie przestają myśleć.

Konsument nie powinien dużo myśleć.

– Na konsumencie przycina się maksymalnie kasę. Wysiłek „Solidarności” z 1980 roku nie poszedł całkiem na marne. Bohaterem był naród polski, jako całość. Nam pozwolono przebić dziurę w murze opresji. Zabudowanie przestrzeni po przejściu przez wybity otwór nie było nam już dane. Miękko wylądowali ludzie dawnego systemu, oportuniści i słudzy komunizmu wraz z kolaborantami oraz jego wyznawcy, o ile tacy się  uchowali. Miała kwitnąć kolorowa łąka ideologii, którą promuje Soros, mydląc ludziom oczy.

Z libertyńskim pojmowaniem wolności i praw człowieka?

– Po to, by uruchamiać postawy roszczeniowe i poczucie krzywdy. Aby nie urośli obrońcy narodu i państwa. Polska, zgodnie z tym planem, ma być żerowiskiem, a nie samodzielnym bytem, czerpiącym ze swych korzeni i mającym swoich obrońców. Ale uwaga CDN…

Na nieustannym odwoływaniu się do klęsk, do nieudanych, beznadziejnych powstań, do smętnych pieśni i rzewnej poezji oraz spektakularnych samobójstwach siły nie zbudujemy.

– Oczywiście, że nie zbudujemy. Utrwalimy poczucie krzywd. Musimy mieć kontakt z realną rzeczywistością, uruchomić myślenie strategiczne, nie życzeniowe, nie weeping thinking (płaczliwe myślenie). Demokracja nie jest celem, jest operatorem. Celem jest państwo i naród. Nasze dzieci i wnuki nie mogą wejść na kruchy lód. Realizm do bólu i myślenie strategiczne! Musimy trzymać front.

Persowie na Grecję ciągle nacierają…

– Trwa wojna informacyjna, której celem jest przejęcie lub zniszczenie mózgów, byśmy funkcjonowali jedynie na poziomie emocji, nie myślenia.

(Tekst za „Gazetą Gdańską” z 26 sierpnia br.)

adana escort
adıyaman escort
afyon escort
ağrı escort
aksaray escort
amasya escort
ankara escort
antalya escort
ardahan escort
artvin escort
aydın escort
balıkesir escort
bartın escort
batman escort
bayburt escort
bilecik escort
bingöl escort
bitlis escort
bolu escort
burdur escort
bursa escort
çanakkale escort
çankırı escort
çorum escort
denizli escort
diyarbakır escort
düzce escort
edirne escort
elazığ escort
erzincan escort
erzurum escort
eskişehir escort
gaziantep escort
gebze escort
giresun escort
gümüşhane escort
hakkari escort
hatay escort
ığdır escort
ısparta escort
istanbul escort
izmir escort
izmit escort
kahramanmaraş escort
karabük escort
karaman escort
kars escort
kastamonu escort
kayseri escort
kilis escort
kırıkkale escort
kırklareli escort
kırşehir escort
kocaeli escort
konya escort
kütahya escort
malatya escort
manisa escort
mardin escort
mersin escort
muğla escort
muş escort
nevşehir escort
niğde escort
ordu escort
osmaniye escort
rize escort
sakarya escort
samsun escort
şanlıurfa escort
siirt escort
sinop escort
şırnak escort
sivas escort
tekirdağ escort
tokat escort
trabzon escort
tunceli escort
uşak escort
van escort
yalova escort
yozgat escort
zonguldak escort
marmaris escort
bodrum escort
alanya escort
side escort
konyaaltı escort
muratpaşa escort
manavgat escort
çeşme escort
sincan escort
çankaya escort
keçiören escort
mamak escort
etimesgut escort
buca escort
konak escort
karabağlar escort
bornova escort
karşıyaka escort
bayraklı escort
alsancak escort
ataşehir escort
pendik escort
maltepe escort
kartal escort
kadıköy escort
görükle escort
atakum escort
ayvalık escort
deutsche escort
berlin escort
düsseldorf escort
hamburg escort
münchen escort
stuttgart escort
berlin escort
düsseldorf escort
hamburg escort
münchen escort
stuttgart escort
deutsche escort
köln escort
ataşehir escort
avcılar escort
bağcılar escort
bahçelievler escort
bakırköy escort
başakşehir escort
bayrampaşa escort
bebek escort
beşiktaş escort
beykoz escort
beylikdüzü escort
beyoğlu escort
çatalca escort
çekmeköy escort
esenler escort
esenyut escort
fatih escort
gaziosmanpaşa escort
güngören escort
kadıköy escort
kağıthane escort
kartal escort
küçükcekmece escort
maltepe escort
pendik escort
sancaktepe escort
sarıyer escort
şile escort
silivri escort
şişli escort
sultanbeyli escort
sultangazi escort
taksim escort
tuzla escort
ümraniye escort
üsküdar escort
zeytinburnu escort

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej