Cywilizowane warunki: więcej umów na czas nieokreślony

Jak wynika z danych GUS, w porównaniu z okresem sprzed pandemii (od końca 2019 roku do końca II kwartału tego roku) liczba osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony zwiększyła się o 800 tysięcy. Na istotny spadek niestabilnych form zatrudnienia w Polsce wskazują też dane Europejskiego Urzędu Statystycznego.

Wzrost liczby umów o pracę na czas nieokreślony potwierdzają również dane Europejskiego Urzędu Statystycznego. Według szacunków Eurostatu, w 2020 roku wskaźnik osób posiadających umowy terminowe wynosił 14,4 proc. W 2016 roku na podstawie takich umów pracowało 21,6 proc. Polaków. W 2007 roku, ok. 30 proc. Unijna średnia to 10,5 proc.

Nie było fali bankructw, ale mocno odczuły skutki pandemii, np. gastronomia, czy hotelarstwo oraz transport. Za to rozwinęły się centra logistyczne, usługi kurierskie, teleinformatyka. Pracodawcy muszą proponować stabilne warunki zatrudnienia, spośród których najważniejsza jest umowa o pracę na czas nieokreślony. Rosnąca liczba umów na czas nieokreślony to także efekt nowelizacji Kodeksu pracy z 2015 r. Pracodawca może zawrzeć z pracownikiem maksymalnie trzy umowy na czas określony, które łącznie z okresem próbnym nie mogą przekroczyć 36 miesięcy. Obowiązek zawierania maksymalnie trzech umów o pracę na czas określony został wprowadzony do polskiego prawa wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Jednak nie sprecyzowano maksymalnych okresów trwania tego typu umów. Ograniczenie tymczasowego zatrudnienia stało się jednym z priorytetów „Solidarności”. W 2012 roku Komisja Krajowa „S” złożyła skargę do Komisji Europejskiej, dotyczącą nadużywania w Polsce umów na czas określony. Komisja zobligowała polski rząd do zmiany prawa.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej