Ci co nas bronią i ratują przypominają, że państwo to też pracodawca

Funkcjonariusze, którzy każdego dnia narażają zdrowie a nawet życie chroniąc i broniąc obywateli naszego państwa głośno wyrazili swoje niezadowolenie wobec niedocenienia ich trudu przez pracodawcę – Państwo polskie.

Dźwięki syren, wyśpiewanych w rytm rap protest songów, gwizdki i setki flag oraz tyluż strażaków, policjantów, pracowników cywilnych policji i funkcjonariuszy Służby Celno–Skarbowej i Służby Więziennej 29 stycznia br. w południe manifestowało przed wejściem do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Prym wiedli strażacy Państwowej Straży Pożarnej, reprezentujący komendy i związkowe organizacje NSZZ „S” z całego naszego regionu.

Związkowcy zdecydowali się wyjść na ulice, gdyż nie ma reakcji rządzących na przedłożone kilka miesięcy temu (niektóre zaś mają już lat 10) postulaty. Mundurowi chcą m.in. 15-procentowych podwyżek i wprowadzenia świadczenia mieszkaniowego, wzorowanego na rozwiązaniach dla wojska. Wśród postulatów znajdują się też powiązanie budżetu „mundurowych” z PKB i realizacja programu modernizacji na lata 2026-2028.

O potrzebach i postulatach strażaków  opowiadał st. aspirant Tomasz Richert z Komendy Miejskiej PSP w Gdyni, przewodniczący Międzyregionalnej Pomorskiej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”.

– Oczekujemy i domagamy się, że będą znaczne nakłady na sprzęt, na modernizację remiz i doposażenie komend oraz na nasze zarobki. Bo nawet jeśli będzie nowoczesna jednostka ratowniczo–gaśnicza i wóz bojowy to kto nim będzie jeździł jeśli zabraknie profesjonalnego strażaka?  – podkreślił Tomasz Richert. 

Związkowcy domagają się, by funkcjonariusze i pracownicy cywilni byli traktowani jak żołnierze, oficerowie i pracownicy MON. Oczekują zmian co do uposażeń, czyli podniesienia mnożniki grup zaszeregowania, stałego wzrostu dodatków służbowych i funkcyjnych tzn. ustalenia wysokości dodatku służbowego i dodatku za stopień.

Protest zorganizowany przez Federację Służb Mundurowych (w tym NSZZ „S”) ma być zwróceniem uwagi też na fakt, że brak realizacji postulatów wpływa na jakość pracy funkcjonariuszy, czyli na poziom bezpieczeństwa obywateli. Kierownictwo MSWiA deklaruje, że dostrzega problem i ma przygotowane projekty rozwiązań na spotkania zespołu ds. poprawy warunków pełnienia służby przez funkcjonariuszy służb podległych Ministerstwu. By mu o ty przypomnieć związkowcy przekazali w urzędzie wojewodzie pomorskiej Beacie Rutkiewicz petycję do właściwych ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów.  

Federacja związkowa wskazuje na brak realizacji postulatów:

  1. Podwyższenie wynagrodzeń o 15 proc. od 2025 roku.
  2. Wprowadzenie świadczenia mieszkaniowego od stycznia 2025 roku, wzorowanego na rozwiązaniach dla żołnierzy zawodowych.
  3. Minimalny dodatek służbowy w wysokości 10% wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatek progresywny.
  4. Zmiana sposobu obliczania świadczeń emerytalnych dla funkcjonariuszy przyjętych po 31 grudnia 2012 roku.
  5. Powiazanie budżetu służb mundurowych z PKB.
  6. Program modernizacji służb mundurowych na lata 2026–2028, uwzględniający wzrost wynagrodzeń.
  7. Uwzględnienie pracowników służb mundurowych w ustawach pragmatycznych, takich jak ustawa o Policji.
[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej