Białoruscy liderzy związkowi przed sądem

W tym tygodniu rozpoczął się na Białorusi proces liderów: Aleksandra Jaraszuka, Siergieja Antusewicza i Iriny But-Husaim, którzy są wiezieni od miesięcy i oskarżeni o „organizowanie i przygotowanie działań mających rażąco naruszać porządek publiczny lub aktywnie brać w nich udział”.

Zarzuty dotyczą także „nawoływania do stosowania środków ograniczających (sankcji), innych działań mających na celu spowodowanie szkody dla bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś”.

Niszczenie wolnych związków zawodowych na Białorusi trwa od lat, a nasiliło się po sfałszowanych wyborach prezydenckich w sierpniu 2020r., po których delegacja „Solidarności” odwiedziła przyjaciół w Mińsku aby wesprzeć ich walkę w imieniu wszystkich wolnych związków zawodowych Europy. Wielu liderów związkowych pozostaje w areszcie lub zostało zmuszonych do opuszczenia Białorusi, wygnanych z własnego kraju.

– Aresztowania Aleksandra i jego współpracowników jak i cały ten proces to zwykłe przestępstwo wobec legalnych liderów uznanego na arenie międzynarodowej wolnego związku zawodowego Białorusi, który od wielu lat odważnie i otwarcie bronił praw pracowników i wszystkich obywateli – mówi Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „S”. – Jest oczywiste, że obecność „Solidarności” na sali rozpraw jest niemożliwa, ale pamiętamy o naszych przyjaciołach i w tym bardzo trudnym okresie kierujemy ku nim i ich rodzinom nasze myśli, nasze wsparcie i naszą wiarę, że Białoruś wolna od uzurpatora Łukaszenki i jego sitwy jest tylko kwestią czasu. W Europie nie ma już miejsca dla takich ludzi jak Łukaszenka, jak Putin, jak każdy inny dyktator, i to oni żyją w strachu, że zostaną właściwie rozliczeni za swoje zbrodnie.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej