Rok on-line. Solidarność w czasie pandemii
Czas pandemii koronawirusa nie oznacza uśpienia działalności związkowej. Był to czas wyjątkowy: seria obostrzeń, ograniczenia praw obywatelskich, narodowa kwarantanna, praca on-line, ograniczenia w podróżowaniu i wzmożone kontrole na granicach. Czas pandemii, obostrzenia epidemiczne, nie zwolniły ani na moment tempa związkowej pracy. Nałożyły za to dodatkowych obowiązków.
Czas pandemii SARS-Cov-2 dla pracowników Biura Eksperckiego Dialogu i Polityki Społecznej oznaczał udział w konferencjach, spotkaniach on-line, doradztwo dla członków związku, aktywność w pracach Zespołów Rady Dialogu Społecznego, na arenie europejskiej i międzynarodowej. A przede wszystkim – żmudna praca nad licznymi projektami ustaw tzw. tarcz oraz innych z zakresu prawa gospodarczego, spraw społecznych i prawa pracy. To setki stron dokumentów i treści ustaw „covidowych”.
Tarcza dla tarcz
– Od stycznia br. wpłynęły do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” 222 projekty aktów prawnych – podaje Mirosława Izdebska z zespołu ekonomicznego Biura Eksperckiego KK NSZZ „S”, imponującą liczbę.
Związkowym ekspertom, jak przypomina Katarzyna Zimmer-Drabnczyk, koordynująca pracę ich zespołów, udało się zagwarantować w tzw. ustawodawstwie tarczowym, że większość mechanizmów, takich jak wprowadzenie przestoju ekonomicznego, obniżenie wymiaru czasu pracy, wprowadzenie systemu równoważnego czasu pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 12 miesięcy, stosowanie mniej korzystnych warunków zatrudnienia pracowników niż wynikające z umów o pracę, zawartych z tymi pracownikami, mogą zostać wprowadzone po zawarciu porozumienia z działającymi u pracodawcy organizacjami związkowymi (a jeżeli ich nie ma to po zawarciu porozumienia z przedstawicielami pracowników, wyłonionymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy).
Porozumienia
Magda Gryciuk z Zespołu Polityki Społecznej analizuje informacje nadsyłane przez struktury regionalne i branżowe Związku na wniosek przewodniczącego Krajówki Piotra Dudy.
– Interesuje nas jaki był i jest wpływ tych porozumień na sytuacje w zakładach pracy. To będzie pomocny materiał do prowadzenia trójstronnego dialogu na temat przyszłych rozwiązań w obszarze gospodarka i praca w Radzie Dialogu Społecznego – podkreśla Katarzyna Zimmer–Drabczyk.
Po Nowym Roku w styczniu, zgodnie z deklaracją złożoną przez partnerów społecznych i rząd, rozpoczną się negocjacje porozumienia społecznego zwanego (tzw. pakt społeczny) na czas pocovidowy.
Zapytania i porady związane z wyjątkową, determinowaną pandemią, sytuacją, są domeną nie tylko związkowych ekspertów. Jak poinformowała nas Agnieszka Dobrodziej, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy ds. Nadzoru w Gdańsku, także OIP ma dużo pracy. Powtarzające się zapytania dotyczą dokonywania przez pracodawcę wypowiedzenia umowy o pracę, warunków płacy i pracy w sytuacji zawarcia w odpowiednim trybie porozumienia związanego z przeciwdziałaniem COVID-19 i związane z tym konsekwencje dla pracowników szczególnie chronionych, dopuszczalność objęcia porozumieniem pracowników będących już na wypowiedzeniach, ochrona przed wypowiedzeniem w trakcie obowiązywania porozumień.
Na koniec listopada gdańska OIP udzieliła 61 porad pisemnych związanych z tą tematyką. Zapytania i udzielono odpowiedzi podzielić należy na tzw. zapytania formalne – dotyczące kwestii związanych ze stosowaniem właściwych przepisów, obowiązkiem pracodawcy do przekazania kopii zawartego z przedstawicielstwem pracowniczym porozumienia właściwemu okręgowemu inspektorowi pracy.
– Zgodnie z art. 15g ust. 11 ustawy antykryzysowej porozumienia zawiera pracodawca oraz organizacje związkowe. Tylko jeżeli u pracodawcy nie działa zakładowa organizacja związkowa, porozumienie to może być zawarte z przedstawicielami pracowników. Dotyczy to wszystkich podmiotów bez względu na indeks zatrudnienia. W województwie pomorskim znakomita większość porozumień zawartych jest przez przedstawiciela/li pracowników. W Pomorskiem 3 procent wszystkich pracodawców, u których obowiązuje, bądź obowiązywało porozumienie, zawarło je z organizacjami związkowymi. W pozostałych przypadkach porozumienie zawarto z przedstawicielami pracowników. Proporcja jest inna w odniesieniu do dużych i wielkich zakładów pracy (od 50 do 249 i powyżej zatrudnionych): 34 na 216 pracodawców zawarło porozumienie z organizacjami związkowymi. Do OIP Gdańsk nie zgłaszano informacji, aby w zakładach, gdzie działają związki zawodowe zawarto porozumienia z przedstawicielami pracowników. Odnotowaliśmy przypadek w jednej z wiodących firm Pomorza, iż pracownicy nie wiedzieli, że porozumienie zostało zawarte. Pracodawca dobrał sobie sam przedstawicieli – dodaje Agnieszka Dobrodziej.
Niestety, tzw. tarcze przyniosły także złe rozwiązania.
– Przykładem zupełnie niezrozumiałej, szkodliwej dla autonomii partnerów społecznych w Radzie Dialogu Społecznego była zmiana do Ustawy o Radzie Dialogu Społecznego na podstawie, której Prezes Rady Ministrów mógł odwoływać członków Rady Dialogu Społecznego, zabierając to uprawnienie prezydentowi RP. Dodatkowo dzięki opinii Jakuba Szmita, Marcina Zielenieckiego i Mateusza Szymańskiego udało się wykazać, że zapis jest wadliwy i powoduje paraliż w zakresie powoływania członków RDS.
– Dzięki determinacji członków Rady Dialogu Społecznego ze strony NSZZ „Solidarność”, którzy złożyli rezygnacje z członkostwa w niej na znak protestu przeciwko złej legislacji, została przywrócona równowaga stron w Radzie Dialogu Społecznego, powróciły przepisy ustawy o RDS, gdzie jest utrzymana trójstronność i prezydent RP na wniosek danej organizacji powołuje i odwołuje członków RDS – przypomina Zimmer–Drabczyk.
– Nie będziemy firmować fasady Rady Dialogu, w którym główne skrzypce ma rząd. Nie pozwolimy na to, żeby ktoś bawił się w fasadowy dialog – powiedział w październiku ub.r. Piotr Duda.
(Fragment artykułu, który ukaże się w styczniowym Magazynie Solidarność)