79 rocznica Marszu Śmierci. O pamięć, nie o zemstę proszą nasze cienie

29 września br. odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Marszu Śmierci przez ziemię lęborską na Kaszubach w 1945 roku. Mottem obchodów są słowa wiersza Franciszka Fenikowskiego, przytoczone przez wójta Gminy Nowa Wieś Lęborska Szymona Medaliona na początku uroczystości w Krępie Kaszubskiej „Z pokolenia niech głos nasz idzie w pokolenie, o pamięć, nie o zemstę proszą nasze cienie!”

Medal Pro Patria odbiera Jan Skiba (Stowarzyszenie Strzebielinek).

W styczniu 1945 r., na wieść o zbliżających się wojskach Armii Czerwonej, Niemcy podjęli decyzję o ewakuacji z obozu KL Stutthof. Kilkanaście tysięcy więźniów pędzono w męczeńskim marszu. Mieli oni do pokonania od 120 do 170 km do ośmiu obozów ewakuacyjnych w okolicach Lęborka i Wejherowa, w miejscowościach: Krępa Kaszubska, Gęś, Tawęcino, Gniewino, Toliszczek, Rybno, Nawcz i Łówcz. Warunki ostrej śnieżnej zimy z temperaturą spadającą do – 20 st. C przetrwało 7 tysięcy więźniów. Umierali oni z zimna, przemęczenia i z głodu. Dopiero gdy wkroczyli na ziemie zamieszkiwane przez Kaszubów otrzymali pomoc od miejscowej ludności.

Po wojnie na całej trasie Marszu Śmierci przeprowadzono prace ekshumacyjne, a zbiorowe mogiły stały się miejscem pamięci o ofiarach niemieckiej zbrodni. Jedna z takich mogił znajduje się w Krępie Kaszubskiej, gdzie spoczywa prawie 900 osób. I właśnie w tym miejscu odbywają corocznie główne uroczystości upamiętniające pomordowanych więźniów KL Stutthof.

W tym roku uroczystości odbywały się 29 września, a rozpoczęły się w miejscowości Gęś przy pomniku Ku Czci Pomordowanych Więźniów Stutthof, gdzie uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Wicku, przypomnieli tragiczną historię tego miejsca. Według szacunków badaczy historii, w Gęsi straciło życie prawie 500 więźniów.

Następnie w kościele św. Jana Chrzciciela w Białogardzie ksiądz proboszcz Krzysztof Kozakiewicz odprawił mszę świętą, w czasie której modlono się za Ojczyznę i Ofiary Marszu Śmierci z 1945 roku.

Przy mogile w Kępie Kaszubskiej zgromadzili się okoliczni mieszkańcy, samorządowcy i parlamentarzyści różnych barw politycznych. W uroczystościach uczestniczył szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell.

Była obecna również młodzież – wartę przy mogile ofiar Marszu Śmierci  sprawowały poczty sztandarowe szkół podstawowych z Garczegorza, Nowej Wsi Lęborskiej, Łebienia, Leśnic, Łeby oraz nr 5 w Lęborku oraz z Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu i Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Lęborku.

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Łebnie oraz Zespołu Szkół im. Męczenników Marszu Śmierci KL Stuthoff w Garczegorzu wystąpili również we wzruszającym montażu słowno-muzycznym poświęconym pomocy i ofiarność niesionej Ofiarom Marszu Śmierci przez społeczność kaszubską. Chór szkolny zaprezentował pieśni patriotyczne. Występy dzieci przeplatane były relacjami naocznych świadków wydarzeń sprzed 79 lat. Oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Dęta Ziemi Lęborskiej.

Jednym z punktów wrześniowej uroczystości było wręczenie medali Pro Patria. Medal przyznawany jest w uznaniu szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Z rąk ministra Lecha Parella medale odebrali: Jan Banit, Brunon Baranowski, Bogdan Ćwikła, Adam Galas, Alicja Guźniczak, Jan Hałas, Andrzej Kajut, Arkadiusz Kazański, Jerzy Kowalski, Alicja Kreft, Małgorzata Kuźma, Robert Kwiatek, Jan Niedźwiecki, Jan Skiba, Witold Skiba, Jacek Szulc, Henryk Tabor i Jacek Thiel.

– Jesteśmy na cmentarzu na którym pochowano setki osób zmarłych z wycieńczenia i zakatowanych w trakcie tego Marszu Śmierci, który miał być sposobem ewakuacji więźniów. Trudno mi zrozumieć ten szatański pomysł, aby w obliczu absolutnej klęski III Rzeszy niemieckiej zamiast zwrócić im wolność, wodzić ich po całym Pomorzu, bez jedzenia, bez butów, bez ciepłej odzieży, bez miejsca do spania. Jak wiemy, był to jeden z ostatnich aktów tej gehenny, która w Stuthoffie rozpoczęła się już 2 września 1939 r. Bo jak wiemy, Stutthof był najdłużej działającym obozem koncentracyjnym i zagłady – mówił minister Lech Parell, wspominając także ofiarę życia swojego stryja Lecha, który aresztowany w Gdyni zginął w KL Stutthof.

Po Apelu Pamięci przywołującym ofiary i miejsca kaźni, Kompania Honorowa 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego oddała salwę honorową. Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów i odśpiewanie Roty. Po oficjalnych uroczystościach ich uczestnicy mogli skosztować wyśmienitej grochówki serwowanej przez strażaków z OSP Pogorszewo oraz przepysznych ciast przygotowanych przez okoliczne gospodynie.

Wśród wyróżnionych medalem PRO PATRIA podczas uroczystości w Krępie Kaszubskiej była Alicja Guźniczak, dyrektor Zespołu Szkół im. Męczenników Marszu Śmierci KL Stuthoff w Garczegorzu. To w jaki sposób uroczystości zostały przygotowane, w jaki sposób młodzież uczestniczy w kultywowaniu pamięci tragicznych losów naszej Ojczyzny, są najlepszym uzasadnieniem przyznanego odznaczenia.

(rk)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej