1982 r. Delegalizacja NSZZ „Solidarność” nigdy nie została uznana przez związkowców
Sejm PRL 8 października 1982 r. przyjął ustawę o związkach zawodowych, delegalizując organizacje związkowe istniejące przed 13 grudnia 1981 r., na czele z NSZZ „Solidarność”. Wywołało to falę protestów. Ustawa, wprowadzona wg sprzecznego z Konstytucją PRL prawa stanu wojennego nie została uznana przez działaczy i sympatyków „Solidarności”. Związek trwał…
Sejm PRL, przy 12 głosach przeciwnych i 10 wstrzymujących się, uchwalił „Ustawę o związkach zawodowych i organizacjach rolników”. W nowej ustawie znalazło się wiele zapisów, które teoretycznie stwarzały warunki do powołania związków zawodowych – na terenie zakładu pracy. Art. 2. punkt 1 zawierał zapis: „Związki zawodowe są niezależne od organów administracji państwowej i gospodarczej” lub art. 6. punkt 1: „Związki zawodowe reprezentują i bronią praw i interesów pracowników w zakresie warunków pracy i płac oraz warunków socjalno-bytowych i kulturalnych”.
Decyzja o rozwiązaniu „Solidarności” wywołała falę protestów. 13 października 1982 r. do starć z ZOMO doszło m.in. w Gdańsku (aresztowano 270 osób), we Wrocławiu i w Nowej Hucie.
W Nowej Hucie zginął Bogdan Włosik, 20-letni uczeń hutniczego technikum, pracownik walcowni blach w Hucie im. Lenina. Chłopak został zastrzelony poza obszarem starć ulicznych, w okolicy kościoła w Krakowie Bieńczycach z rąk kapitana SB Andrzeja Augustyna.
W zachowanej notatce możemy przeczytać: „[oficer] wyciągnął pistolet i z bliskiej odległości strzelił do niego, trafiając w brzuch. Ranny natychmiast upadł, a oficer oddalił się spokojnym krokiem do nieoznakowanego radiowozu”. Śmiertelnie ranny Bogdan wyszeptał w karetce „Komuniści mnie zabili…”. Zmarł na stole operacyjnym w krakowskim Szpitalu Wojskowym przy ul. Wrocławskiej o godzinie 21.15.

Miejsce postrzelenia Bogdana Włosika (1982 r.)
W dniu pogrzebu 20 października 1982 r. na cmentarz Grębałowski przyszło kilkanaście tys. ludzi. Zabójca Bogdana Włosika pracował w SB do 1987 r. i w wieku 40 lat przeszedł na resortową emeryturę. W 1991 r. został skazany na 8 lat więzienia, następnie sąd zaostrzył wyrok do 10 lat. Wyszedł na wolność po 5 latach.
Delegalizacja „Solidarności” wywołała też protesty za granicą. Zareagował m.in. prezydent USA Ronald Reagan. Prezydent USA Ronald Reagan już 9 października zapowiedział, że odpowiedzią władz amerykańskich będzie pozbawienie PRL klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu ze Stanami Zjednoczonymi.
W 1986 r. NSZZ „Solidarność” została afiliowana do Międzynarodowej Konfederacji Wolnych Związków Zawodowych (MKWZZ) i Światowej Konfederacji Pracy (ŚKP).
„Solidarność” nie zniknęła. Przez następne lata – mimo szykan i inwigilacji w kraju i za granicą oraz prób dezintegracji – rozwijała podziemne struktury. 17 kwietnia 1989 r., po siedmiu latach działania Związku w podziemiu, sąd ponownie zarejestrował NSZZ „Solidarność”.
Ustawa o związkach zawodowych – uchwalona w roku 1991 osłabiła Związek m.in. poważnie ograniczając prawo do strajku – w Polsce np. nie można zorganizować strajków z tzw. powodów politycznych (obowiązująca regulacja ustawowa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, została przyjęta przez tzw. Sejm kontraktowy 23 maja 1991 r. i weszła w życie 27 lipca 1991 r.).
Związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu – w granicach określonych w ustawie. Ze względu na dobro publiczne ustawa może ograniczyć prowadzenie strajku lub zakazać go w odniesieniu do określonych kategorii pracowników lub w określonych dziedzinach. Prawo do strajku jest jednym z podstawowych praw człowieka, mimo to w regulacji polskiej podlega licznym ograniczeniom.





