Kacper Płażyński: wartością nadrzędną jest międzypokoleniowa rodzina

Kacper Płażyński: wartością nadrzędną jest międzypokoleniowa rodzina– W zdrowym społeczeństwie wartością nadrzędna jest rodzina, także w rozumieniu międzypokoleniowym, gdzie młodsi dbają o starszych – mówił w czwartek Kacper Płażyński. Przewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości w gdańskiej Radzie Miasta i kandydat do Sejmu w nadchodzących wyborach spotkał się z Regionalną Sekcją Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego. W pierwszej części spotkania Kacper Płażyński mówił m.in. o nadchodzących wyborach i obecnej sytuacji w Gdańsku, nawiązał także do historii i miejsca Polski w Europie.- Spotykamy się w szczególnym miejscu, więc chciałbym odnieść się do informacji, która dotarła do mnie dzisiaj. Prezydent Gdańska napisała na Twitterze, że obchodzimy rocznicę urodzin Tadeusza Mazowieckiego, premiera pierwszego niekomunistycznego rządu. Nie zabieram zasług tej osoby, ale nie możemy zniekształcać historii i mówić, że rząd z szeregiem komunistycznych dygnitarzy był niekomunistyczny. W dalszym ciągu obowiązywała konstytucja PRL – przypominał Kacper Płażyński.Poruszył także wątek obniżonych emerytur dla byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. – Po jednej stronie są siły, które nazywają się prodemokratycznymi, a wpuszczają na swoje listy szereg działaczy najwyższych organów komuny, a po drugiej stronie zjednoczona prawica, która stara się doprowadzić do tego, żeby w końcu w Polsce zapanował zrównoważony rozwój, który stawia na wszystkich, a nie na wąskie kręgi. Budżet się nie zawalił, sytuacja jest najlepsza od 30 lat.- W ciągu dwóch lat obowiązywania ustawy budżet państwa zaoszczędził około 1 miliarda 300 mln złotych. To pokazuje skalę zjawiska – mówił Krzysztof Dośla, który również uczestniczył w spotkaniu.W drugiej części spotkania uczestnicy zadawali pytania. – Wiele mówił pan o tym, co należy zrobić, ale mnie się wydaje, że trzeba wprowadzić zmiany do konstytucji i uporządkować sprawy związane z prezydentami i burmistrzami miast, nazewnictwem, określonymi zadaniami prezydentów i ich kompetencjami – mówiła pani Wiesława.- Mam podobne spostrzeżenia dotyczące kompetencji samorządów – odpowiedział Kacper Płażyński.- Nie chcemy, żeby pani Dulkiewicz dalej wyprawiała to co robi, żeby nazwa miasta była na  tramwajach pisana w języku niemieckim – mówił z kolei pan Kazimierz. Jego propozycja została przegłosowana podczas spotkania jako wniosek i stanowisko zebranych osób w celu przekazania prezydent Gdańska.- Zrobię to na najbliższej sesji – odpowiedział przewodniczący Klubu Radnych PiS.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej