Stanowisko Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” w sprawie sytuacji w gospodarce morskiej
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” po raz kolejny przestrzega przed postępującą degradacją kolejnych firm związanych z gospodarką morską, co prowadzi do utraty tysięcy miejsc pracy i osłabienia potencjału gospodarczego nie tylko województwa pomorskiego, ale całego kraju.
Zarząd Regionu stanowczo domaga się podjęcia przez władze państwowe skutecznych działań na rzecz umożliwienia normalnego funkcjonowania przedsiębiorstw tego sektora, a w szczególności:
- Zmiany decyzji podatkowych dotyczących płatności podatku VAT w firmach Hydrobudowa i PRCIP, co pozwoli uratować te firmy przed upadłością i masowymi zwolnieniami. Opodatkowanie podatkiem VAT usług wykonywanych w ramach przetargów publicznych, w których podatek ten nie był uwzględniany prowadzi nie tylko do bezpowrotnej utraty miejsc pracy, ale także podważa zaufanie do państwa prawa.
- Przedstawienia jasnych rozwiązań dla Stoczni Marynarki Wojennej, w tym zakresu zamówień z Ministerstwa Obrony i rozliczenia dotychczasowych zaległych płatności umożliwiających m.in. wypłaty należnych wynagrodzeń pracowniczych.
- Rozwiązania skandalicznej sytuacji pracowników Stoczni Tczew, którzy stali się załogą porzuconą – bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych, ponieważ nie wiadomo kto jest ich pracodawcą i kto ma wobec nich zobowiązania wynikające z Kodeksu Pracy.
- Planu ratowania, a nie wygaszania produkcji, dla ostatniego większego przedsiębiorstwa połowowego „Szkuner” we Władysławowie.
- Zaprzestania działań destabilizujących funkcjonowanie ostatnich dobrych polskich stoczni, czego przykład mamy w Gdyni w Stoczni Nauta.
Nawiązując do międzynarodowej konferencji, która pod jakże szczytnym hasłem – Gospodarka morska – ludzie mają pierwszeństwo – odbyła się niedawno w Gdańsku z inicjatywy polskiego rządu, oczekujemy, że takie przesłania będą wdrażane w praktyce, a nie tylko na użytek publicznych wypowiedzi. W praktyce bowiem gospodarka morska ginie, a Polska – wbrew swojej tradycji i historii coraz bardziej odwraca się od morza. Degradacja tego sektora gospodarki nieuchronnie prowadzi do degradacji regionów nadmorskich, które i tak choćby z racji opóźnień w budowie korytarzy komunikacyjnych znajdują się coraz bardziej na peryferiach Europy.